Wczoraj byłam w drugim domku. Ciągle czuć jeszcze poświąteczną atmosferę mój Tato miał urodziny, ogólnie bardzo mile spędzony czas. Przez pewien czas w Hacjendzie panował nastrój przygnębienia, ale to zapewne przez pogodę. Praca wrze, grzybki rosną pełną parą, w przyszłym tygodniu będzie wysyp kilka ton. Dwie dość duże firmy zaproponowały współpracę związaną z eksportem, ale ze swojej starej i sprawdzonej również nie zamierzamy rezygnować. Dodatkowo doszły nowe pomysły, drobna wycieczka i zmiana otoczenia robi swoje. Czasami przydaje się jakaś odskocznia, a dodatkowo mam głowę pełną pomysłów na dodatkowy zarobek i realizację marzeń.
Wracając do tematu na urodziny Taty zrobiłam blok o smaku kawowym, coś pysznego i odmiennego smakiem od pozostałych blogów, ale lubię eksperymentować. Zagotowałam mleko, dodałam masło, dodałam cukier, który rozpuściłam w tym ciepłym mleku. Wszystko wymieszałam. Zaparzyłam odrobinę prawdziwej w fusami kawy, gdy trochę ostygła dodałam do reszty, dobrze wymieszałam i dodałam cukier wanilinowy, ponownie wymieszałam. Dodałam na oko niebieskie mleko w proszku z Mleczarni Siedleckiej - wymieszałam mikserem i na koniec herbatniki Petitki i rodzynki dla zagęszczenia. Wszystko wymieszałam i przelałam do aluminiowej foremki. Gdy zupełnie wystygło wstawiłam do lodówki na kilka godzin. Wyszło pyszne. Nawet sobie zapisałam ale jestem w trakcie przemeblowania i zastawiałam sobie regał z przepisami :( Z ogólnych zasad zamiast margaryny masło śmietankowe, zamiast wody mleko, a zamiast kakao prawdziwa kawa i wyszedł smak kawowy. Ogólnie wszystkim bardzo smakowało nawet bardziej niż z kakaem. Jeśli Ktoś zechce to odszukam swoje dokładne zapiski:) Z czasem zrobię eksperyment i zrobię biały kokosowy lub migdałowy, też powinien być dobry... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz