Wczoraj robiłam serki. Ciągle eksperymentuję i robię ja na kilka rodzai. Jeden najczęściej przypomina naturalną Mozzarelle a drugi Almette w zależności od sposobu zrobienia.
A oto przepisy, może ktoś się skusi, wszyscy twierdzą że są przepyszne.
SEREK A'LA MOCARELLA.
Zagotować 1 litr mleka koziego. Gdy tylko zacznie się gotować na małym ogniu z miejsca wyłączamy palnik.
Studzimy lekko i dodajemy 2 l. mleka koziego kwaśnego, lekko podgrzewamy. Gdy tylko zobaczymy że zaczyna się gotować, zdejmujemy z palnika. Studzimy, odcedzamy kilka godzin- ja robię to na sitku, nie lubię bardzo suchego, więc niczym nie przyduszam, odcedza się naturalnie ile skapnie. Jak przestygnie i będzie w miarę zimne na talerzyk i do lodówki, najlepiej na noc. Na drugi dzień ma konsystencję i smak przypominający lekko Mozzarellę.
SEREK A'LA ALMETTE.
Jest to ten serek, który jest na zdjęciu niżej.
Zrobiłam go z 4 litrów mleka.
1,5 litra to kozie kwaśne mleko, a pozostałe 2,5 lista słodkie kozie mleko.
Słodkie mleko zagotowałam, dodałam kwaśne, lekko podgotowałam. Gdy tylko zaczęło się gotować zdejmuję z palnika. Odcedzam na sitku kilka godzin. Gdy serek będzie lekko zimny i odcedzony wykładam na talerz i do lodówki. Za każdym razem odcedzam naturalne bez odciskania, tyle ile ścieknie z sitka.
Z 4 litrów mleka wyszły mi dwa serki, jeden na dość duży na dużym talerzu obiadowym, a drugi na małym spodeczku waga ok 20-30 dkg i rozsmarowują się podobnie jak Almette.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz